Ach te piep.... reklamy. Są wszędzie i robią taka sieczkę z mózgu, że nawet nie zdążysz się zorientować a już twoja ręka sama sięga na półkę i bierze ten czy inny tak nachalnie reklamowany towar. Czasami jednak w tym całym praniu mózgu udaję się znaleźć "szklankę do połowy pełną".
Weźmy na przykład taką reklamę samochodu (skądinąd bardzo miłego i przyjemnego dla oka) firmy Peugeot. Od razu przykuła moją uwagę ( w końcu spece od marketingu mają łeb na karku) oczywiście ze względu na obłedną muzykę jaka jej towarzyszy. Muzykę która jest jakby obietnicą czegoś większego, jakichś doznań szczególnych, niesamowitych które każdy powinien poznać...... Stop STOP ! to tylko reklama;) Ale sam numer muszę przyznać że mnie totalnie oczarował. Ten wokal,
te potoki smyczków... Zresztą sprawdźcie sami.
Weźmy na przykład taką reklamę samochodu (skądinąd bardzo miłego i przyjemnego dla oka) firmy Peugeot. Od razu przykuła moją uwagę ( w końcu spece od marketingu mają łeb na karku) oczywiście ze względu na obłedną muzykę jaka jej towarzyszy. Muzykę która jest jakby obietnicą czegoś większego, jakichś doznań szczególnych, niesamowitych które każdy powinien poznać...... Stop STOP ! to tylko reklama;) Ale sam numer muszę przyznać że mnie totalnie oczarował. Ten wokal,
te potoki smyczków... Zresztą sprawdźcie sami.