czwartek, 25 października 2007

Phoneheads & The Duesseldorf Symphonic Orchestra-Live At Tonhalle(2007)


Przypadki chodzą po ludziach. Przypadkiem można też czasami wpaść na rzeczy którę wydają się być tak świetne, że aż żal że samemu się ich nie zrobiło. Członkowie zespołu Phoneheads takich problemów jednak nie mają bo sami wpadli na genialny pomysł i połączyli drum & bass-ową motorykę z głębią dźwięków wydobywanych z instrumentów klasycznych. Do wspólpracy w tym ekscytującym projekcie zaprosili Clevelanda Watkissa, człowieka obdarzonego według mnie fenomenalnym wokalem i udzielajacego się juz wcześniej w nagraniach miedzy innymi: Stevie Wondera, Pete Twonsenda czy Goldiego. Płyta moim zdaniem miażdży jak przemysłowa kruszarka do porozbiurkowego gruzu stając się tym samym głównym kanydatem do tytułu plyty roku 2007, oczywiscie w moim prywatnym rankingu;).

The Quantic Soul Orchestra - Tropidelico(2007)


Wprawdzie do świąt mamy jeszcze sporo czasu ale wytwórnia Tru Thoughts postanowiła już dłużej nie czekać z prezentem dla mnie i właśnie wydała nowy album The Quantic Soul Orchestra. Doprawdy, nie mogła trafić lepiej z przedwczesnym prezentem. Nagrany w Kolumbi album to kwintesencja tego co ostatnio najbardziej podoba mi się w muzyce czyli płynnego mieszania ze sobą różnorodnych stylów muzycznych i przyprawiania ich gorącymi, orientalnymi dźwiękami. TQSO potrafi to robić jak nikt inny dzięki czemu tej zimy z ich nową płytą w odtwarzaczu CD na pewno nie będzie mi zimno. Zastanawiam się nawet czy nie sprawić sobie jakiegoś malutkiego wielbłąda, choćby jednogarbnego;)

Ohmega Watts - Watts Happening(2007)


Na swoim nowym (bodajże drugim) solowym albumie Ohmega Watts znów serwuje świetną, róznorodną mieszankę hiphopowych dźwięków która może spodobać się nawet osobom nie gustującym na codzień w czarnych brzmieniach. Wszystko dzięki nieprzeciętnemu talentowi Ohmegi Wattsa który potrafi wycisnąć wszystko to co najlepsze z samplowanych podkładów powodując, że przy sporej cześci jego numerów nie sposób jest ustać spokojnie w miejscu. Możecie zatem sobie wyobrazić jak ciężko pisze mi się te słowa sułchając jdoncześnie jego najanowszej pyłty;)

piątek, 19 października 2007

Richard Cheese - The Sunny Side Of The Moon(2006)


Do coverów zawszę podchodzę z pewną taką nieśmiałoscią. Muszę jednak przyznać, że mam słabośc do przeróbek z bigbendowym zadęciem. Z wielką radością sięgnąłem więc po podsumowanie dotychczasowej twórczości Richarda Cheese który już od jakiegoś czasu zajmuje się coverowaniem utworów na bigbendową modłe. I trzeba stwierdzić, że Richard potrafi to robić a że jest facetem z dużym poczuciem humoru to często jego wersje totalnie odbiegają od oryginałów jeśli chodzi o klimat, taki zwrot o 180 stopni...wystarczy posłuchać np. "Creep" (cover Radiohead ) w jego wykonaniu:-)

Beirut - the flying club cup(2007)


Duszą projektu Beirut jest Zach Condon - artysta który w swojej muzyce nie uznaje żadnych granic geograficznych, czasowych czy kulturowych. Na ich najnowszej płycie odnajdziemy słodko - gorzkie dźwięki Europy środkowo-wschodniej zestawione z kruchym, nostalgicznym głosem wokalisty. Tak, ta muzyka to obowiązkowa pozycja na doły, tęsknoty, zgryzoty i ogólnie mówiąc wszelkiego rodzaju objawy jesiennej deprechy. Jakoś ostatnio te klimaty są mi obce ale kto wie, może już niedługo poczuję w sobie wielką potrzebę by udać się w małą wycieczkę do krainy nadwrażliwości;)

środa, 10 października 2007

VA - 4happiness vol.2 (2007)


Tak to już jest na tym świecie, że każda dobra rzecz szybko doczekuje się kontynuacji. Wlaśnie dlatego postanowiłem podrzucić na mojego bloga drugą składankę 4happiness ze wszelakiej maści dźwiękami które działają na mnie mega-pozytywnie. Może nie tylko na mnie bedą miały tak zbawienny wpływ ?? Może pomogą też innym potrzebującym? Warto spróbować tej bezpłatnej terapii;)

czwartek, 4 października 2007

Aiff - Afro Soul System(2007)


Łaaaaa... AIFF czyli Afro Influenced Funk Federation właśnie wylądował. Kapitanami tej latającej muzycznej maszyny są DJ i producent Phil Martin i muzyk Ton van der Kolk. Obydwaj w sposób wytrawny poruszają się po róznych gatunkach muzycznych dzięki czemu na ich debiutanckiej płycie usłyszymy zarówno deep-funk, soul and jazz jak i reggae oraz afro music. Całość po prostu palce lizać...Aiff rządzi - wyborów robić już nie trzeba ;)

Red Astaire - Nuggets for the needy(2007)


W końcu się udało i Red Astaire aka Freddie Cruger wydał kompliację na której oprócz 5 nowych kawałków możemy posłuchać raz jeszcze utworów już wcześniej wydanych na 12" m.in. dla wytwórni G.A.M.M. czy Homegrown. Na płycie znajdziemy mnóstwo mocno imprezowych, odzianych w latynowskie brzmienia numerów z których każdy to dla mnie swojego rodzaju mistrzostwo świata jeśli chodzi o miksowanie break’ów i funkowych sampli z wokalami tak poważanych osobistości jak np. D’Angelo, Angie Stone czy Missy Elliot. Jest tak pięknie, że aż chciałoby się powiedzieć: Freddie - mordo ty moja ;)