"Historia tego albumu zaczyna się 4. sierpnia 1996 roku, kiedy odeszła moja mama, Sarah Holmes. Zawsze pragnąłem napisać coś o moim życiu w Belfaście i wszystkich rzeczach z tym miastem związanych: rodzinie, przyjaciołach, upadkach, miłości i początku życia na własny rachunek. Słowem - o wszystkim, co ma wpływ na to, jacy jesteśmy" - tak o swojej nowej płycie pisze David Holmes. I rzeczywiście w poszczególnych utworach słychać echa tego wszystkiego o czym napisał powyżej. Moim faworytem jest tu kawałek "The Ballad Of Sarah And Jack" - numer jaki zapewne chciałby mieć na potrzeby swojego filmu nie jeden filmowy reżyser.
1 komentarz:
http://www.rapidshare.com/files/145216257/dh_thp_08_m.reber.html
Prześlij komentarz