Myślę, że to właśnie tej płycie zawdzięczam ogromną część swojej aktualnej wrażliwości muzycznej. To właśnie tą płytę uważam za jeden z najlepszych soundtracków jaki przyszło mi do tej pory usłyszeć. Soundtrack cudowny potrafiący podczas jego słuchania w sposób magiczny przenieść nas znów w miejsce i czasy w których rozgrywał się film któremu towarzyszył. Soundtrack który potrafi żyć swoim własnym życiem nawet w oderwaniu od filmu.
2 komentarze:
Nie wiem ile Clannad nagrała albumów,ja mam dziewięć(w tym,oczywiscie"Legend").I o ile mi wiadomo to jest to płyta z roku 1981 a nie z 1993.... Serial ogladałam bedac dzieckiem i wypada to na własnie na lata 1985-86... Pozdrawiam:-)
...masz rację z tą datą 1993 było coś mocno nie tak...nie wiem skąd ją wziąłem;) zmieniam na 1984r bo takie info znalazłem w paru miejscach w necie, dzięki za info;-)
Prześlij komentarz