sobota, 29 marca 2008

Motyl i skafander (2007)



Film w tonie kina francuskiego, a jednak stworzony w dużej części przez Amerykanów. Co by jednak nie powiedzieć rewelacyjny, ale za nim o filmie to może wcześniej o muzyce, która mnie urzekła – łącznie z muzycznym motywem przewodnim filmu. Ja odebrałem ten film jako bodziec do pozytywnego myślenia oraz afirmację życia. Julian Schnabel stworzył interesujące dzieło opierając się na historii trudnej do nakręcenia, pełna domysłów i wewnętrznych wędrówek. Rewelacja. Została jeszcze książka Jean-Dominique’a Bauby na podstawie, której nakręcono film jeśli się nie mylę pod tym samym tytułem.

4 komentarze:

Paulina pisze...

Książka ma tytuł "Skafander i motyl", subtelna różnica :). A sama muzyka świetna. Można byłoby udostępnić, w razie czego służę pomocą (brakuje mi tylko niestety utworu instrumentalnego, takiego jakby motywu przewodniego filmu).

Co do filmu - główne brawa należą się panu Kamińskiemu, ale reszta też się postarała.

Pozdrawiam innych wielbicieli filmu :)

bissette pisze...

Tak tak film bardzo dobry! Zgadzam się z autorem tekstu, muzka jest rewelacyjna. Reżyserowi udało sie przenieść prawdziwą historię na ekran tworząc przy tym odpowiednią atmosferę, która skłania do przemyślań.

Anonimowy pisze...

http://rapidshare.com/files/104247535/TDBAndTB.rar

Anonimowy pisze...

Hello. This post is likeable, and your blog is very interesting, congratulations :-). I will add in my blogroll =). If possible gives a last there on my blog, it is about the Smartphone, I hope you enjoy. The address is http://smartphone-brasil.blogspot.com. A hug.